Radosny czas wakacji został zmącony smutną wiadomością o śmierci emerytowanego nauczyciela i zastępcy kierownika warsztatów szkolnych – pana Bogdana Szczepaniaka.
Jeszcze wczoraj na ulicy wymienialiśmy z Nim ukłony, jeszcze niedawno uczestniczył w pełnych optymizmu spotkaniach emerytów, których był niestrudzonym animatorem. Najstarsze pokolenie nauczycieli naszej szkoły takim Go właśnie pamięta: pogodnego i spełnionego człowieka, życzliwego innym ludziom, nieustannie promieniującego uśmiechem. Był także bardzo szczęśliwy, że jego wnuk ukończył szkołę, w której wcześniej pracował dziadek... Dobroć człowieka często objawia się jego miłością do śpiewu. Z tego również był znany ś.p. Bogdan Szczepaniak. Przez wiele lat można Go było zobaczyć na scenie jako chórzystę wrzesińskiej "Cameraty".
Żegnamy naszego Kolegę, mając w pamięci Jego pogodę ducha i radość czynienia dobrej aury wokół wszystkich, którzy z Nim przebywali.
Niech spoczywa w spokoju.