Spektakl teatralny pod tym tytułem stanowił część szkolnych obchodów Narodowego Święta Niepodległości. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie eksperymentalna forma przedstawienia. Na peronie kolejowym, gdzieś pod Wrześnią, spotykają się młodzi ludzie. Mimochodem rozwija się między nimi dyskusja - niby z nudów, bo pociąg ma spóźnienie. Temperatura wzrasta, bo czy to starzy, czy to młodzi, potrafimy kłócić się o wszystko. Tym razem poszło o Polskę. Czym ona może być dla młodego człowieka? Czym nie jest, czym nigdy nie będzie? Do rękoczynów droga była niedaleka...
Eksperymentalna forma wynika z celowo założonej improwizacji. Grający w spektaklu młodzi aktorzy, uczniowie I i II klas, utożsamiają się z różnymi typami osobowości swoich rówieśników. Dialogi tworzą na poczekaniu, podtrzymując dramaturgię przedstawienia i jego wewnętrzne napięcie. Zainscenizowana dyskusja wymagała jednak długich i żmudnych prób, gdyż - jak mawiają muzycy jazzowi - najlepsza improwizacja jest taka, którą przygotowano w 99 procentach... W każdym razie, finał spektaklu mógł pójść w zupełnie inną stronę, niż wstępnie założono.
Osobliwego smaku dodaje fakt, że ten spektakl-eksperyment przeprowadzono w szkole po raz trzeci na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat. Zmieniała się moda, zmieniały się rekwizyty udające gadżety. Nie zmieniły się emocje.
W tegorocznej "edycji" wystąpili:
- Monika Pawlak z klasy II TI,
- Michał Gulczyński z klasy II TI,
- Oskar Wąsiewicz z klasy II TI,
- Wiktor Mecler z klasy II TI,
- Bartosz Rybacki z klasy II TI,
- Wiktoria Walkowska z klasy II TAI,
- Wojciech Ejsak z klasy II TE,
- Konrad Duczkowski z klasy II TE
- Kornelia Pawlak - "debiutantka" z klasy I TB
Spójrzmy na trzy różne zdjęcia, które dzieli niby niewiele, choć jednak jest między nimi cała epoka...
GALERIA